Przestrzeń zbudowana jest w większości na miękkich liniach – zamiast ostrych kątów pojawiają się obłości. Motyw fali powtarza się niczym naturalny rytm – w linii oparcia, konturach luster, obłych klamkach, półokrągłych niszach czy faliście prowadzonych liniach odcięcia odcieni barw na ścianach. To właśnie ten rytm uspokaja, otula i wprowadza poczucie harmonii. Wnętrze staje się płynne, organiczne – jakby wyciosane przez wiatr, wodę i czas.
Inspirowani krajobrazami południa – glinianymi zboczami, leśnymi gęstwinami i dojrzałym słońcem – sięgnęliśmy po paletę intensywnych barw ziemi. Zieleń pojawia się w postaci szkliwionych płytek, ceramicznych lamp i wybarwieniu mebli. Pomarańcze i terracota rozlewają się po ścianach, tkaninach i dekoracjach, wprowadzając do wnętrza ciepło i nieco śródziemnomorskiej zmysłowości. Kolor w tym wnętrzu nie jest płaski – jest pełen cienia, faktury i zmienności. Podobnie jak fala, która nigdy się nie powtarza, ale zawsze niesie ten sam rytm spokoju i życia.